Próbowałeś już wszystkiego od rozdawania ulotek pod szkołami po sponsorowane posty na Facebooku, a zapisy wciąż rosną zbyt wolno? Rynek edukacji przyspieszył jak nigdy dotąd. Rodzice szukają korepetycji w telefonie, wracając z pracy. Dorośli zapisują się na kursy językowe, scrollując TikToka przed snem. Uczniowie liceum potrafią zdecydować o wyborze szkoły podczas jednej sesji na Instagramie.
Jeśli prowadzisz szkołę językową, platformę e-learningową lub dajesz prywatne lekcje, musisz być tam, gdzie Twoi kursanci faktycznie spędzają czas. Dziś oznacza to przede wszystkim ekosystem Meta (Facebook i Instagram) oraz TikTok, który z aplikacji „dla nastolatków" stał się pełnoprawnym kanałem sprzedażowym.
Sprawdź też nasze rozwiązania marketingowe dla różnych branż - znajdziesz tam case studies i strategie dopasowane do specyfiki Twojej branży edukacyjnej. Szczególnie polecam naszą stronę o marketingu dla branży edukacyjnej, gdzie znajdziesz dedykowane strategie i case studies dla szkół, kursów i platform e-learningowych.
Zebrałem praktyczne wskazówki, gotowe segmenty targetowania i pomysły na content, który naprawdę działa. Jest też coś zaskakującego i niestandardowego - zobacz case study z kosmicznym twistem!
Brzmi praktycznie? To dopiero początek. Zapnij pasy i zobacz, jak social media mogą sprawić, że w Twojej sali czy na Twojej platformie znowu zabraknie wolnych miejsc.
1. Wybierz platformę, na której są Twoi klienci
Wybór kanału zaczyna się od pytania: kto faktycznie podejmuje decyzję o zakupie zajęć i gdzie ta osoba spędza czas w sieci. Dane z raportu Digital 2024 pokazują, że reklamy na Facebooku docierają do ok. 48 % dorosłych internautów w Polsce, a TikTok Ads już do ponad 34 % tej samej grupy. Oznacza to, że obie platformy mają zasięg masowy, ale gromadzą różne społeczności i wymagają odmiennego języka komunikacji.
Rodzice dzieci 6-18 lat
- Facebook: grupy lokalne, wydarzenia szkolne, Marketplace.
- Instagram: relacje i Reels z postępami uczniów, szybkie Q&A w Stories. Klucz do sukcesu: postaw na społeczności rodzicielskie i reklamy z geotargetowaniem wokół szkoły lub dzielnicy.
Studenci i młodzi dorośli
- TikTok: krótkie testy językowe, trendy audio, format „duet” z nauczycielem.
- Instagram: karuzele „5 słówek na kolokwium”, live z mentorem przed sesją.
- Wskazówka: oferuj szybkie korzyści (check-lista, rabat przy zapisie do północy).
Specjaliści 25-45 lat, kursy zawodowe i online
- LinkedIn Ads (niewielki budżet CPC, precyzyjne branżowe targetowanie).
- Meta (Facebook/Instagram): kampanie remarketingowe do osób, które odwiedziły landing, ale nie dokończyły rejestracji.
- TikTok: historie „before-after” (np. case: awans po ukończeniu kursu).
Entuzjaści nowatorskich metod nauki (native speakerzy, VR, AI)
- TikTok, YouTube Shorts i Reels: demo aplikacji, backstage z lekcji w VR.
- YouTube (dłuższe formaty): recenzje sprzętu, wywiady z twórcami kursu.
- Tip: wykorzystaj CTA „Zapisz się na beta-testy” i buduj listę mailingową.
Nie ograniczaj się do jednej platformy! Klienci są w różnych miejscach, testuj! Jak testować i skalować
- Zacznij od dwóch platform równolegle - dzięki temu szybko porównasz koszt pozyskania leada.
- Ustaw budżet dzienny równy cenie jednej lekcji próbnej; po tygodniu wyłącz kampanię z gorszym CPL.
- Skorzystaj z Lookalike Audience na podstawie aktualnej bazy kursantów, a w TikTok Ads Managerze włącz „Engaged Viewers” dla filmów powyżej 75 % obejrzenia.
- Co miesiąc sprawdzaj statystyki: koszt leada, czas spędzony na stronie, zapis do newslettera. Skaluj tylko to, co dostarcza realne zapisy.
Pamiętaj - platformy to narzędzia. Klucz leży w dopasowaniu formatu treści do nawyków Twojej grupy docelowej i w ciągłym testowaniu nowych kombinacji.
2. Standardowe, ale wciąż skuteczne sposoby:
Poniżej znajdziesz cztery filary, które w większości szkół i kursów działają od pierwszego miesiąca kampanii. Każdy z nich możesz wdrożyć samodzielnie lub zlecić specjaliście - ważne, by stale monitorować koszt pozyskania leada i nie bać się rotować kreacjami.
- Reklamy Meta Ads - targetowanie rodziców
- Ustaw lokalizację w promieniu 5-15 km od szkoły lub punktu stacjonarnego.
- Segmentuj według wieku dziecka (np. 6-10, 11-14, 15-18) i zainteresowań rodziców: edukacja, języki obce, matura, studia.
- Dodaj warstwę behawioralną - rodzice osób, które niedawno zmieniły szkołę lub obserwują konkurencyjne placówki.
- Optymalizuj pod konwersję - formularz zapisu na lekcję próbną lub szybki kontakt w Messengerze.
Facebook nadal dociera do prawie połowy dorosłych internautów w Polsce, więc dobrze skonfigurowane kampanie dają przewidywalny przepływ zapytań.
- Lookalike Audience na Facebooku - wykorzystaj dane kursantów
- Wgraj plik CSV z e-mailami aktualnych uczniów lub osób, które ukończyły lekcję próbną.
- Utwórz 1-2% Lookalike Audience (Polska lub wybrane województwo).
- Po tygodniu dodaj wariant 3-5% - często ma niższy CPM i potrafi zebrać tańsze leady.
- Testuj różne zestawy reklam: testimonial wideo ucznia, grafika z wynikami egzaminu, krótka ankieta.
Przy bazie już 300-500 rekordów algorytm Meta potrafi znaleźć tysiące podobnych rodziców czy studentów, minimalizując ręczne wykluczenia.
- Reklamy na TikToku - krótkie wideo z jasnym CTA
- Format 9-15 sekund, dynamiczny montaż, napisy na ekranie (większość ogląda bez dźwięku).
- Tytuł w pierwszych 2 sekundach, np. „Twoje dziecko boi się mówić po angielsku?”
- Zakończ CTA: „Kliknij, żeby dostać darmową lekcję próbną”.
- Kieruj ruch na landing z prostym formularzem (imię + e-mail + telefon).
TikTok Ads obejmują już ponad jedną trzecią dorosłych użytkowników internetu w Polsce, a koszt odtworzenia wideo (CPV) bywa nawet kilkukrotnie niższy niż w Meta.
-
Retargeting - domknij niezdecydowanych
-
Pixel Meta i piksel TikTok instaluj od pierwszego dnia.
-
Utwórz grupy odbiorców: osoby, które spędziły na stronie minimum 30 sekund, widzowie 75 % filmu, porzucone formularze.
-
Pokaż im inną kreację niż w kampanii cold: zniżka -10 % przy zapisie w 24 h, social proof (opinie rodziców, wyniki egzaminów), krótki klip zza kulis zajęć.
-
Ustal wyższy budżet dzienny na retargeting - tu konwersje są najtańsze.
Dobrze zbudowany lejek (zimny ruch - remarketing - lead magnet) potrafi obniżyć koszt zapisu nawet o 30-40 % już po pierwszym miesiącu testów.
Stosując te cztery taktyki równolegle, zyskujesz pełne pokrycie ścieżki klienta: od pierwszego kontaktu po finalny zapis na zajęcia. Najważniejsze jest regularne sprawdzanie statystyk i szybkie reagowanie - jeśli dany zestaw reklam przestaje dowozić, wymień kreację lub zawęź grupę odbiorców.
3. Content marketing: Zbuduj zaufanie i pokaż ekspertów
Regularne, wartościowe treści sprawiają, że Twoja szkoła lub kurs przestają być „anonimową marką”, a zaczynają kojarzyć się z konkretnymi ludźmi i wynikami. Poniżej plan, który możesz wdrożyć nawet przy małym zespole.
-
Shortsy, Reelsy, TikTok - mikro-wideo 15-60 s
-
Format: pion, dynamiczny montaż, napisy ekranowe (większość widzów ogląda bez dźwięku).
-
Tematy: „False friends” - trzy słowa, które Polacy najczęściej źle tłumaczą. Edu-memy - zabawne porównanie polskich i angielskich idiomów. Behind the scenes - fragment gry językowej na lekcji.
-
Call to Action: zawsze kończ pytaniem („Które słowo myli Cię najczęściej?”) lub zaproszeniem do lekcji próbnej. Tip: nagraj 5 filmów jednego dnia, zmień tylko tło i ubranie. Zyskasz treści na cały tydzień przy minimalnym wysiłku.
-
Stories z poleceniami uczniów
-
Poproś kursantów o krótkie wideo (10-15 s) w poziomie Story: „Dlaczego lubię te zajęcia?”.
-
Użyj naklejki z pytaniem lub suwaka satysfakcji - interakcje podbiją algorytm.
-
Dodaj link „Zapisz się” bezpośrednio w Story, żeby skrócić ścieżkę konwersji.
Autentyczne nagrania telefonem działają lepiej niż dopracowany spot - widzowie ufają realnym opiniom.
-
Live Q&A na Instagramie/Facebooku
-
Temat: „Jak wspierać dziecko w nauce języka?” lub „Co dają konwersacje z native speakerem?”.
-
Czas: 20-30 minut, najlepiej wtorek lub czwartek wieczorem (rodzice są w domu). Struktura: 5 min wprowadzenia i przywitania. 10-15 min odpowiadania na pytania z czatu. 5 min podsumowania + oferta lekcji próbnej z kodem LIVE10.
-
Po transmisji zapisz wideo i przytnij najciekawsze fragmenty na Reels i TikTok.
Pomiar i optymalizacja
- Sprawdzaj watch time filmów - jeśli odbiorcy odpadają przed 3 sekundą, zmień pierwszy kadr lub tytuł.
- Analizuj CTR w Stories - link z CTR poniżej 1 % wymaga innego CTA lub grafiki.
- Zapisuj pytania z live - posłużą jako tematy do kolejnych publikacji.
Systematyczny, powtarzalny kalendarz treści buduje zaufanie szybciej niż pojedyncza kampania reklamowa. Pokaż twarze nauczycieli, rezultaty uczniów i kulisy pracy - ludzie ufają ludziom, nie logotypom.
4. Coś zaskakującego - Kampania UGC + mikroinfluencerzy
Użytkownicy ufają innym użytkownikom bardziej niż reklamom brandu. W edukacji to szczególnie ważne, bo decyzję o wyborze szkoły często opiera się na rekomendacjach. Dlatego połącz wyzwanie UGC (user-generated content) z udziałem lokalnych mikro-influencerów.
4.1 Wyzwanie UGC - #EnglishWithFun Motyw przewodni
- „Powiedz łamańca językowego” lub „Twój ulubiony slangowy zwrot po angielsku”.
- Format: pionowe wideo 15-30 s, nagrane telefonem.
Zasady
- Uczniowie publikują film na TikToku / Reels z hashtagiem #EnglishWithFun.
- Jury (nauczyciele + społeczność) wybiera 3 najciekawsze nagrania.
Nagrody
- Voucher na miesiąc nauki, gadżet (notes, słuchawki), wyróżnienie w socialach szkoły.
Wykorzystanie w reklamach
- Poproś o zgodę na prawa do materiału i użyj klipów w kampanii Meta Ads i TikTok Ads jako „dowód społeczny”.
- Dodaj CTA „Sprawdź lekcję próbną jak oni”.
Mikroinfluencerzy - mały zasięg, duża wiarygodność Dlaczego mikro, a nie gwiazdy?
Zamiast płacić dużym influencerom, znajdź kilku lokalnych uczniów z popularnym kontem na TikToku lub Insta (nawet 2-10 tys. followersów), zaproponuj darmowy kurs lub voucher za współpracę. Ich polecenia są wiarygodne, a koszt minimalny.
- Mikro-influencerzy (2-10 tys. obserwujących) generują średnio 6-18 % zaangażowania na TikToku, podczas gdy mega-influencerzy zaledwie 4-5 %
- Średnia cross-platformowa ich engagement rate to ok. 10 %, ponad dwukrotnie więcej niż u makro twórców.
- Stanowią prawie połowę wszystkich twórców, więc łatwiej znaleźć niszowe konta dopasowane do Twojej szkoły.
Jak to ograć?
- Wyszukaj konta lokalne (miasto lub województwo) z tematyką „life”, „study”, „education”.
- Zaproponuj barter: darmowy semestr lub certyfikat w zamian za 2-3 filmy + 5 Stories.
- Daj im swobodę - im bardziej naturalny materiał, tym wyższe zaufanie widzów.
- Upewnij się, że oznaczą hasztag wyzwania i link do zapisu.
Pomiar efektów
- Liczba filmów z hasztagiem #EnglishWithFun.
- CPM i CPL kampanii UGC vs tradycyjny spot.
- Przyrost obserwujących na profilach szkoły.
- Liczba zapisów z kodu INFLUENCER (przypisuje leady do akcji).
Dobrze zaplanowana kampania UGC + mikro-influencerzy nie tylko obniży koszt reklamy, ale też zbuduje autentyczny wizerunek Twojej placówki.
5. Pomysł nietypowy - Test “zdalnych lekcji z kosmosu”
Poniższe case study jest inspirowane doświadczeniami kilku klientów, ale nazwy i dane zostały zmienione, aby chronić prywatność uczestników.
Założenie
- Cel: przyciągnąć nowych uczniów w wieku 8-12 lat w okresie ferii zimowych.
- Budżet produkcyjny: 1800 zł (kostium, green screen, dekoracje, montaż).
- Kanały promocji: TikTok, Instagram Reels, mailing do obecnych rodziców.
Case study (autorski pomysł): „English in Space” zaczęło się od pomysłu, by przenieść feriową lekcję angielskiego… na orbitę. Na ekranach uczniów pojawił się „kapitan Leo” - native speaker w pełnym kombinezonie astronauty, stojący przed green screenem, który wyświetlał powolną rotację Ziemi i pulpit statku kosmicznego. Przez czterdzieści pięć minut dzieci uczestniczyły w żywej, interaktywnej sesji na Zoomie: poznawały nazwy części rakiety, ćwiczyły zwroty alarmowe („Mayday, we have a problem!”) i odgrywały dialogi z kontrolą lotów w Houston.
Każde z zapisanych wcześniej dzieci dostało „kosmiczną kartę pokładową” w PDF-ie z kodem QR prowadzącym prosto do wirtualnej klasy, dzięki czemu logowanie przebiegło bez stresu. Po zakończeniu zajęć uczestnicy otrzymali jeszcze króciutki quiz w Google Forms - aż 87 procent wypełniło go w ciągu doby, podbijając wskaźnik zaangażowania do poziomu, jakiego szkoła dawno nie widziała.
Nagranie lekcji podzielono później na pięć dynamicznych klipów, każdy po kilkanaście sekund. Co dwa dni trafiały one na TikToka i Reelsy z odpowiednim hashtagiem oraz zaproszeniem do darmowej lekcji próbnej. Równolegle rodzice w bazie mailingowej dostali e-mail z linkiem do pierwszego wideo i zaproszeniem na webinar-powtórkę. Efekt? W ciągu kilku tygodni kosmiczna przygoda stała się najchętniej udostępnianą kampanią w historii szkoły, a „kapitan Leo” - jej nieformalną maskotką.
Dlaczego zadziałało?
- Element zaskoczenia - dzieci uczące się „na orbicie” wyróżniły szkołę spośród tradycyjnych ofert.
- Silny czynnik „shareable” - rodzice chętnie podawali dalej film, bo był krótki i zabawny.
- Konkretny temat słownictwa - zamiast ogólnej lekcji, dzieci poznawały słowa, którymi mogły pochwalić się rówieśnikom.
- Jasna ścieżka konwersji - każdy klip miał ten sam kod QR prowadzący do zapisu, co ułatwiło mierzenie efektów.
6. Automatyzacja i lead magnety
Coraz więcej rodziców szuka informacji o kursach poza godzinami pracy sekretariatu. Właśnie wtedy przydaje się prosty bot na Messengerze lub WhatsAppie, który 24 godziny na dobę odpowiada na najczęściej zadawane pytania: ceny, poziomy grup, lokalizacja, a przede wszystkim - terminy bezpłatnych lekcji próbnych. Skrypt może wyłapywać słowa kluczowe („cennik”, „grafik”, „zapisy”) i automatycznie przekierowywać rozmowę do odpowiedniego modułu albo - gdy sprawa jest bardziej złożona - przekazać kontakt doradcy. Dzięki temu rodzic dostaje odpowiedź od razu, a Ty nie tracisz gorącego leada tylko dlatego, że pytanie padło wieczorem.
Bot świetnie współgra z lead magnetami. Najprostszy przykład to e-book „10 najczęstszych błędów w nauce angielskiego u dzieci”. Formularz pobrania wymaga podania imienia i adresu e-mail, a bot - jeśli ktoś zacznie rozmowę na Facebooku czy WhatsAppie - może wysłać link do pobrania od razu w oknie czatu. Tak zebrane adresy trafiają na listę mailingową, gdzie rozpoczynasz sekwencję edukacyjno-sprzedażową: najpierw garść porad, później oferta lekcji próbnej lub rabatu przy zapisie na semestr.
Trzecim filarem są cykliczne webinary dla rodziców, np. „Jak wspierać dziecko w nauce języka?” raz w miesiącu. Reklamujesz je niewielkim budżetem w Meta Ads, kierując kampanię na rodziców z Twojej okolicy. Formularz rejestracyjny zbiera adres e-mail i numer telefonu, a bot natychmiast wysyła przypomnienie wraz z linkiem do wydarzenia. Po webinarze możesz automatycznie przesłać nagranie oraz kupon na pierwsze zajęcia - domykając sprzedaż, zanim uczestnicy zdążą zapomnieć o spotkaniu.
7. Bonus: Eksperymentuj z AI
Rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji wychodzą poza etap ciekawostki i stają się realnym wsparciem szkoły. Najszybsza korzyść to generowanie materiałów: w kilka minut wygenerujesz zestaw spersonalizowanych ćwiczeń lub quiz dla konkretnej grupy wiekowej i poziomu. W praktyce oznacza to, że uczeń, który ma problem z czasem Present Perfect, dostaje dodatkowy pakiet zadań dokładnie pod ten problem - bez godzin spędzonych na kopiowaniu z podręczników.
Idąc krok dalej, możesz stworzyć wirtualnego „native speakera” - awatara animowanego z użyciem syntetycznego głosu i ruchu warg, który prowadzi krótką konwersację w aplikacji webowej bądź mobilnej. Uczeń loguje się, wybiera scenkę (np. zamawianie jedzenia w restauracji) i rozmawia z postacią tak, jak na prawdziwych zajęciach. Zapisy rozmów trafiają do nauczyciela, który widzi, z czym kursant radzi sobie słabiej, i wraca do tych zagadnień na następnej lekcji.
Tego typu usprawnienia łatwo przekuć w element przewagi marketingowej. W reklamach możesz uczciwie obiecać „lekcje z wirtualnym native speakerem” czy „quiz dopasowany przez AI do poziomu Twojego dziecka”. Dla rodziców brzmi to świeżo i nowocześnie, a Ty faktycznie dostarczasz wartość, która wyróżnia Cię na tle szkół opartych wyłącznie na podręcznikach.
Podsumowanie
Rynek edukacyjny rośnie szybciej, niż jesteśmy w stanie zliczyć nowe kursy, aplikacje i szkoły językowe. Konkurencja jest zatem realna, ale jednocześnie nigdy wcześniej nie oferowała tylu okazji do wyróżnienia się. Wygrywają ci, którzy łączą solidne podstawy - dobrze ustawione kampanie Meta Ads, regularny remarketing i treści budujące zaufanie - z odważnymi pomysłami, jak kosmiczna lekcja czy wirtualny native speaker.
Jeśli chcesz zobaczyć więcej przykładów skutecznych strategii marketingowych dla różnych branż, zajrzyj na naszą stronę rozwiązań marketingowych dla branż, gdzie znajdziesz case studies z różnych sektorów. Dla branży edukacyjnej szczególnie polecam naszą dedykowaną stronę o marketingu dla edukacji.
Klucz tkwi w testowaniu: uruchamiaj małe budżety, mierz koszt leada, zmieniaj kreacje co dwa-trzy tygodnie i nie wahaj się wplatać elementu zaskoczenia. Social media nagradzają świeżość, a rodzice i uczniowie szybko doceniają szkołę, która potrafi uczyć i bawić jednocześnie.
Jeśli więc masz solidną strategię na Meta, potrafisz wykorzystać dynamikę TikToka i regularnie karmisz swoją społeczność wartościowym contentem - jesteś o krok przed tymi, którzy wciąż liczą na ulotki i jedno ogłoszenie na Facebooku. Wykorzystaj tę przewagę, zanim zrobi to konkurencja.
Purple Szymon Faryj, Junior Marketing Assistant
Specjalizuję się w:
- pomocy klientom przy konfiguracji i optymalizacji kampanii Meta Ads oraz TikTok Ads,
- przygotowaniu prostych, ale angażujących kalendarzy treści na Reels, Shorts i TikToka,
- prowadzeniu mailingów w GetResponse - od lead magnetu po sekwencje sprzedażowe,
- analizie danych kampanii
Masz pytania albo planujesz wdrożyć podobną kampanię? Odezwij się - wspólnie wymyślimy rozwiązanie skrojone dokładnie pod Twoją szkołę, kurs lub indywidualne lekcje.