Iskra to nie tylko pies biurowy – to prawdziwa ekspertka od dobrych nastrojów i motywowania zespołu. Choć jeszcze nie miała okazji poznać naszych klientów osobiście, doskonale wie, kto z nich lubi długie spacery po sukces, a kto preferuje szybkie sprinty po KPI. Zna tajniki marketingu lepiej niż niejedna agencja – potrafi wywęszyć najlepsze strategie i zawsze szczeka wtedy, gdy ktoś wpadnie na genialny pomysł.
Jej supermocą jest intuicja do wykrywania 'smaczków' w każdej kampanii. Pilnuje, żeby wszystkim pracowało się kreatywnie, a codzienna dawka głaskania nigdy się nie kończyła. Dzięki niej atmosfera w biurze jest zawsze przyjazna – i nikt nie zapomina o przerwie na zabawę.
Na co dzień Iskra pełni również stanowisko wartowniczki – jeśli tylko przez jej posterunek przemknie intruz, czyli kot Ignacy, od razu podejmuje interwencję. Z determinacją przegania go, zanim zdąży podsłuchać najważniejsze informacje firmowe i wynieść je do swojej kociej bandy. Dla Iskry poufność danych to podstawa!
Nie radzimy umawiać z Iskrą spotkań o godzinie 13:00 – to jej święta pora obiadowa i wtedy jest całkowicie niedostępna dla świata biznesu.